MP3

Ostatnio wzięliśmy udział w Międzyprzedszkolnym Turnieju Sportowym, zawodach organizowanych już po raz dwudziestydrugi przez jedno z zielonogórskich przedszkoli we współpracy z Urzędem Miasta. Turniej niełatwy, 6 konkurencji, do których sumiennie przygotowywaliśmy się przez kilka dni: biegając slalomem, ćwicząc celność w rzucie woreczkiem do koszyka, skacząc jak zając, ścigając się w parach. Zwracaliśmy uwagę na prawidłowość wykonywanych zadań, szybkość reakcji na start, prawidłowość zmian w sztafecie - słowem grę fair play.

Zawody odbywały się na stadionie lekkoatletycznym przy ul. Sulechowskiej, gdzie dotarliśmy autobusem. Po swobodnej rozgrzewce kapitan naszej drużyny przeprowadził kolejną, już w pełni profesjonalną, składającą się m. in.: z podskoków, pajacyków i skippingu. Doskonale rozgrzani czuliśmy się gotowi podjąć każde sportowe wyzwanie. Łatwo nie było, z dwóch powodów: po pierwsze jesteśmy grupą niejednorodną wiekowo, są wśród nas młodsze koleżanki i koledzy, po drugie - bardzo kameralną, więc pięcioro z nas startowało w każdej z konkurencji dwukrotnie. Mimo obiektywnych utrudnień stanęliśmy na drugim stopniu podium przywożąc do przedszkola pęk srebrnych medali, dyplom, wspaniałe, dużych rozmiarów tipi i torbę żelków.

Czy czuliśmy się usatysfakcjonowani? Apetyty były - jak się pewnie domyślacie - nie w pełni zaspokojone. Przegadaliśmy to już na miejscu. Jesteśmy z siebie dumni, bo daliśmy z siebie wszystko, sumiennie się przygotowywaliśmy i graliśmy fair play. Trudno, byli nieco lepsi. Ale i my byliśmy lepsi od innych. I nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa!

Ostatnie chwile należały do fotoreporterów, którzy pojawili się nie wiadomo skąd.